Moja druga pani twierdzi, że za bardzo przytyłam, chociaż jestem bardzo chuda. Mniej chuda niż wcześniej, ale nadal chuda! Martwi ją, że nie robię już psich torped. Ale co ja poradzę, że dostaję tak dużo makaronu od miłego pana? Nie wolno odmawiać jedzenia od ludzi, nie wolno! No i dostaję dużo jedzenia w czasie ich obiadów i śniadań. Ale n i e jestem gruba.
Chyba będę dostawać od dziś mniejsze kolacje, niedobrze! Chociaż miły pan i tak od czasu do czasu da mi więcej i będę pełna, po uszy.
Bardzo dawno nie gryzłam i nie zdobyłam żadnego patyczka. To bardzo NIEDOBRZE.
Patyczki są świetne.
Ale w sumie to tylko przez parę sekund. Potem są jakieś nietakie więc ciskam je tam gdzie stoję.
Są patyczki mniejsze...
...i patyczki większe!
Ale tak w ogóle to ta ruda kotka znowu dała mi po nosie! Nie lubi mnie! Dlaczego?